Kutasicek
Właścicielka
Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:47, 17 Lis 2008 Temat postu: Przyjazd. |
|
|
Zwlekłam się z łóżka cała w skowronkach. Szybko się wymyłam, założyłam to co leżało na krześle, niedbale upięłam włosy i zbiegłam jak po schodach. Prawie grzmotnęłam o ścianę ;p Wypiłam latte i obserwowałam przez okno kiedy przyjedzie koniowóz z napisem "Stajnia Centralna". W końcu nadeszła ta chwila. Obserwowałam jak różowy volkswagen beetle wjeżdża na parking. Zaabsorbowana tą cudowną chwilą, dopiero po 15 minutach się ocknęłam i wybiegłam z domu powitać srokacza. Przywitałam się z Carmabelle. Wspólnie otworzyłyśmy klapę. Zobaczyłam lśniący zad mojego konia. Tak. MOJEGO. Weszłam i popchnęłam go do tyłu. Nie chętnie wyszedł. Gdy znalazł się na miejscu był jakiś taki śpiący. Dowiedziałam się od Carmy, że podali mu proszki bo o mało nie wywrócił samochodu razem z przyczepą. Założyłam mu nowy kantar i przypięłam uwiąz. Pożegnałam się z Carmą i poszliśmy w stronę stajni...
Zrobiłam z nim kilka kólek. Weszłam na maneż, na halę, obeszłam wiatę i pastwiska. Wałach gdy zobaczył konie od razu się ożywił. Zarżał a klacze odpowiedziały mu tym samym.
- No juuż, spokoojnie, Lordzik. Nie wyrywaj się - mówiłam spokojnie do podnieconego wałacha. Pociągnęłam go delikatnie w stronę pastwiska. Gdy przyśpieszał kręciłam kółeczka aż się uspokoił. Weszlam razem z nim na pastwisko i puściłam go tuż przy wiacie. Cały czas trzymałam za kantar. Pierwsza przybiegła Barbossa. Poznała go. W końcu stała obok niego, a nie widzieli się tylko 2 dni. Potem Shinigami i cała reszta koni. Lord Star został zaakceptowany do stada
Post został pochwalony 0 razy
|
|