Snow
Właścicielka
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Sob 15:59, 09 Sie 2008 Temat postu: 7 gier - gra II |
|
|
Trening Amora: 7 gier - Gra II (Jeż)
Data: nieokreślona ^^
Dzisiaj posżłam po Amora. Jest już odłączony więc zazwyczaj stoi na osobnym pastwisku. Koniś ucieszył się, kiedy mnie zobaczył. Kiedy wlazłam, domagał się pieszczot. Pogłaskałam go trochę. On w tym czasie zdążył mi wyżreć cały cukier z kieszeń. Oj ten mały zbójnik no! W sumie on już nie jest taki, mały bo wyrósł chłop. Już teraz widać, że będzie ładnym koniem, dość wysokim i dobrze zbudowanym. Chwyciłam go i poszliśmy do stajni.
W stajni przywiązałam go i poszłam po jego szczotki. Kiedy wróciłam wyczyściłam go, nie porządnie bo i tak nie ma szans się obetrzeć.. Poszliśmy na round-pen. Na round-penie puściłam go luzem i trochę się poganialiśmy. W końcu zatrzymałam go i zaczęliśmy grać w pierwszą grę. Chłop pozwalał mi się dotykać wszędzie. Zrobiłam mu półgodzinny masażyk, któremu to on oddawał się z uwielbieniem. Umiem przecież masować i powiedziałabym, że nawet nieźle, bo moje konie uwielbiają moje masaże Dbora. Kiedy w końcu Amor był wymasowany od góry do dołu, wzięłam sprzęt do siedniu gier i zaczęliśmy grać w jeża. Dobrze, że wzięłam sprzęt, bo Amor po kilku chwilach uciskania pokazał, że jest ogierem i że on ma tu władzę, stając pięknego dęba. Oberwał carrot stick nie ja xD Z cierpliwością podeszłam jeszcze raz do drugiej gry. Tym razem nie było aż tak ostro, tylko trochę naburmuszeń. Za trzecim razem udało mi się go przepchnąć. Wreszcie. Pograliśmy jeszcze trochę, na różne strony. Po każdym przepchnięciu głaskałam go, aż w końcu udało mi się go prawie lekko przesunąć.
Stwierdziłam, że wystarczy więc, pogłaskałam go jeszcze i poszliśmy do stajni. W stajni uwiązałam go, po czym wyczyściłam, tym razem porządnie. Potem nasmarowałam mu kopytka smarem i wypuściłam go na padok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|